Witam!
Tym razem proponuję kurs haftu krzyżykowego. Mały nakład pracy i materiałów, a szybki efekt ;). Takie serduszko można wyszyć nie tylko na kartkę walentynkową, ale także na kartkę np. z okazji Dnia Matki, Babci, i Dziadka, a jak się połączy cztery w zielonym kolorze, to szczęśliwa konieczynka gotowa :).
A więc zabieramy się do pracy. Potrzebne będą: mulina, kanwa/płótno (malutki kawałek - wystarczy 6x6 cm), igła i karnet/kartka.
Ucinamy ok. 40 cm muliny. Mulina składa się z 6 nitek, a my będziemy wyszywać 3 niteczkami, dlatego rozdwajamy ją. Nawlekamy na igłę i na jednym końcu zawiązujemy supełek.
Dalej postępujemy według poniższych zdjęć:
Nasze serduszko jest według wzoru nr 1, ale po opanowaniu tego prostego wzoru, można sobie wyszyć także wg wzorów 2 i 3 :). Wszelkie ulepszenia karteczki dozwolone.
Wyszywajcie, twórzcie, ulepszajcie i chwalcie się swoimi dziełami, podlinkowując nasz kursik.
Pozdrawiam!
Luna
Fajny kursik :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło to serduszko - tylko takie dwie uwagi - nie robimy węzłów w żadnym hafcie /chowamy nici/ - jak wyszywamy krzyżykami - najpierw szyjemy od lewej do prawej a wracamy od prawej do lewej /tak mnie uczono/ - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu :).
OdpowiedzUsuńDziękuję Glinko za uwagi :)- już się poprawiam: oczywiście, że zamiast supełka można niteczkę schować jak to w każdym szyciu :).
Zapomniałam w kursiku dodać, że dobrze jest pamiętać o tym, żeby nitki przebiegały jednakowo w każdym krzyżyku, (ale myślę, że każdy, kto prześledził zdjęcia domyślił się :) ).
Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnego wyszywania :).
Luna
o WOW! Śliczna kartka wyszła!
OdpowiedzUsuńCieszę się że mogłam być pomocna - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńgenialny kursik!
OdpowiedzUsuńchyba skorzystam :)
Fajny kursik. Chociaż przyznam, że chyba nie potrzeba aż 40 cm kanwy ;)
OdpowiedzUsuńA jakim klejem można jeszcze przylepiać kanwę, żeby to estetycznie wyglądało?
Wikucha, dziwotworek i pudelkowo - dziękuję :).
OdpowiedzUsuńPudelkowo - w kursiku jest napisane "40 cm muliny", a nie kanwy :), ja czasami używam jeszcze klej w sztyfcie do tkanin.
Świetny! chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuń