Na
święta zastanawiałam się nad łańcuchem świątecznym, który robiłam jak
byłam mała z papieru. Robiło się go z cienkich pasków papieru.
Przypomniałam sobie jak się go robiło, choć trochę to trwało:) Gdy już
doszłam jak zaginać łańcuch, spróbowałam wykonać to samo z zastosowaniem
tasiemki.
Do wykonania potrzebujemy: 4 paski tasiemki po 2 metry, nożyczki, klej, igła z nitką.
Określamy środek tasiemek i robimy podstawę przeplatanki jak na zdjęciu.
Pierwsza przeplatanka. Robimy ją w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara (lewo). Składa się ona z 4 ruchów.
1. z góry w dół
2. od lewego do prawego
3. od dołu do góry
4. Od lewego do prawego, ale tu tasiemkę przeciągamy pod tasiemką z ruchu nr 1.
Tak wygląda pierwsza warstwa przeplotu.
Druga przeplatanka. Robimy ją w kierunku ruchu wskazówek zegara (prawo). Oczywiście 4 ruchy.
1. od lewego do prawego
2. od góry do dołu
3. od prawego do lewego
4. od dołu do góry, przeciągając tasiemkę pod tasiemką ruchu nr 1.
Powtarzamy warstwy z jednej strony i drugiej strony łańcucha.
Na końcach przeszywamy punktowo końcówki, aby nam się tasiemki nie rozplotły. Końcówki obcinamy, zabezpieczamy przed pruciem.
Taki łańcuch zakręcamy 2-3 razy i łączymy końce zszywając je wzdłuż brzegów boków.
W bransoletce możemy użyć jednego koloru lub więcej. Zrobiłam również w dwóch kolorach i prezentuje się tak.
- Stefcia
Ale super Ci to wyszło! fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł Stefa :) Że też nie wpadłam, że można tą metodą bransoletki zrobić. Zawsze mi się to kojarzyło z breloczkami do kluczy hihihi
OdpowiedzUsuńŚwietne;) w podstawówce też robiliśmy coś podobnego - jako brelok do kluczy;)
OdpowiedzUsuń