... co dzieciaki lubi najbardziej!
Pewnego zimowego popołudnia postanowiliśmy przetestować całkiem nowe sposoby używania farb.
Postanowiliśmy wykorzystać przeróżne recyklingowe rzeczy dostępne podejrzewam w każdym domu.
A więc na stole oprócz kartek i zabezpieczających stół gazet wylądowały: rolki po papierze toaletowym, kawałki folii bąbelkowej (ze starych kopert - można rękę do środka wsadzić :) ), piórka, sznurki i kawałki sizalu.
fartuszki ochronne mieli ubrane wszyscy :)
przygotowujemy sprzęt i...
zaczynamy od rurek
następna była folia bąbelkowa
sznurki
sizal
pędzle
piórka
i własne ręce
Nasze ulubione to:
sizal i to co powstało:
i folia:
powstały wzór:
Rzut na cały stół:
tu gotowa już prawie koperta:
a tu stosik powstałych prac.
Dzieci bawiły się super, a mama zyskała kilka bardzo oryginalnych baz pod scrapy:
Polecam natomiast odpowiednio dzieciaki ubrać i sprawdzić czy farbę da się bez problemu zmyć a wtedy wiek nie ma znaczenia :)
pozdrawiam
Krulik
Świetna zabawa :) a zmywalność farb to podstawa ;) Pomysły fajne :) tak naprawdę można próbować "malować" wszystkim, tylko trzeba czasem spojrzeć na przedmioty kreatywnie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Widać, że wszyscy się wspaniale bawili, a do tego cudne tła powstały. :)
OdpowiedzUsuń