Witam w ten piękny wiosenny poranek :)
Na dzisiaj przygotowałam nie lada gratkę, a mianowicie wywiad z Magdą Mizerą. Zapraszam do lektury :)
Cześć!
Jestem Magda Mizera i pewnie tak mnie większość kojarzy :) Choć jestem dość
kreatywna i mam wielką wyobraźnię, nigdy nie byłam w stanie wymyślić sobie nicku
na potrzeby działania w blogosferze. Mieszkam w Krakowie i uwielbiam to miasto,
choć to nie jedyne miejsce, które mogę nazwać swoim domem. Pochodzę z górskiej
wioski, położonej w Beskidach i kocham te nasze góry ponad wszystko. Przez jakiś
czas mieszkałam też w Stanach i długo nazywałam Boston swoim drugim domem.
Jestem takim wolnym duchem, imam się różnych prac, ale moim wielkim marzeniem
jest żyć (z) pasją! Kocham fotografię i wiem, że to dziedzina w której chcę się
spełniać. Uwielbiam koty, herbatę sypaną i Desperate Houswives. Nie znoszę kawy,
bananów i spóźnialstwa :)
Twoje główne hobby - od jak dawna nim się
zajmujesz?
Czy uczyłaś się wszystkiego sama? Czy uczestniczyłaś w warsztatach? Jeśli tak, to w jakich?
Co cenisz w tym hobby najbardziej a co ci przeszkadza?
Twoja najlepsza wg ciebie praca:
Twoje ulubione produkty.
Jakie są twoje inne zainteresowania, poza głównym hobby?
Jakie kolory lubisz najbardziej i najlepiej się w nich czujesz?
Tak jak
wspomniałam, kocham fotografię i to jest to, co staram się robić na co dzień.
Scrapbooking jest dla mnie idealną zabawą, w której jestem sobą, która daje mi
niesamowitą satysfakcję i radochę - po prostu :) Pierwszy raz zetknęłam się z
tym dwa lata temu - szukając w necie informacji na temat tego tajemniczego hobby
trafiłam na bloga Rahel Mening i przepadłam :) To dzięki niej (a później także
Marcy Penner) zakochałam się po uszy w tym jasnym, czystym, prostym stylu - bez
udziwnień, bez przesady, za to z idealną proporcją i barwami ;)
Czy uczyłaś się wszystkiego sama? Czy uczestniczyłaś w warsztatach? Jeśli tak, to w jakich?
Jestem
zupełnym samoukiem :) Nigdy nie byłam na warsztatach, ponieważ zawsze lubiłam do
wszystkiego dochodzić sama. Nie miałabym jednak nic przeciwko spędzeniu godziny
lub dwóch w towarzystwie wyżej wspomnianej Marcy :) jej styl zachwyca mnie za
każdym razem.
Co cenisz w tym hobby najbardziej a co ci przeszkadza?
Lubię
swobodę z jaką mogę "poruszać się" wśród tych wszystkich pięknych papierów i
dodatków. Lubię pokazywać i udowadniać (także sobie), że nie trzeba wiele aby
mogło powstać coś pięknego. Podoba mi się styl 'clean&simple' w takiej
najbardziej prostej postaci. Niestety często ponosi mnie wyobraźnia i z tego
'c&s' zostaje tylko 'clean' :) Uwielbiam to, że często mimo że mam w głowie
całą kompozycję, efekt końcowy potrafi mnie zaskoczyć. A co mi przeszkadza? Że
niestety nie mogę schować wszystkiego do jednej torby (tak jak aparatu) :D
Niestety, ale moje miejsce rośnie w zastraszającym tempie powiększając się o
kolejne szafki, koszyczki i pudełka!
Co
Cię inspiruje ?
Przeważnie
wszystko, co siedzi w mojej głowie. Łączę kolory, wzory, detale a potem staram
się przelać to wszystko na papier. A tak szczerze, to nigdy nie zastanawiam się
nad tym, czy coś lub ktoś mnie inspiruje, jak w i jakim stopniu. Nie lubię
powtórzeń, choć lubię 'liftowanie'. Nie przepadam za robieniem pracy wg czyichś
wskazówek, choć uwielbiam oglądać filmy Janny Werner, które nagrywa podczas
swojego scrapowania. Czasami siadam przed monitorem komputera i zapadam się w
otchłań Pinteresta, to faktycznie może być inspirujące :D Jednak wszystko to, co
widzicie na moich pracach - to wszystko co mam w głowie, w myślach, w
wyobraźni.
Jakie są twoje techniki?
Nie
umiem określić się w kilku słowach, ponieważ nigdy nie myślałam, że tworzę wg
jakiejś techniki. Ja po prostu siadam przy biurku, wyjmuję papier, nożyczki i
(jak to mówi Piotr Żyła) 'jakoś to leci' :) Może powinnam powiedzieć tak:
zaparzam dobrą herbatę (lub biorę kieliszek wina;) ), włączam muzykę na którą
akurat mam nastrój, wyjmuję z pudła papier, klej i nożyczki. A potem siedzę
godzinę lub kilka i po prostu się przy tym odprężam :) Taka jest moja
technika!
Twoja najlepsza wg ciebie praca:
Twoje ulubione produkty.
Uwielbiam
białą nitkę :D A poza tym jestem wielką miłośniczką produktów tworzonych przez
Elizabeth Karthner, które znamy pod nazwą 'Dear Lizzy'. To jest totalnie mój
styl i moja bajka :)
Jakie są twoje inne zainteresowania, poza głównym hobby?
Kocham
góry - przeszłam już niejeden kilometr szlaków w Beskidach, Tatrach i Alpach.
Uwielbiam ciszę, w którą można się wsłuchać wysoko w górach, szum drzew pod
stopami i wiatr. Od dziecka moi bliscy nazywali mnie molem książkowym, bo to
jest to, co lubię od małego. Potrafię czytać kilka książek na raz, mam swoje
ulubione do których wracam po kilkadziesiąt razy, niektóre znam na
wylot.
Jakie kolory lubisz najbardziej i najlepiej się w nich czujesz?
Jeśli
miałabym być kolorem - to byłabym błękitna :) Kocham niebieski, każdy jego
odcień - od ciemnego granatu przez morki turkus po blady błękit. Mam niebieskie
oczy (po tacie ;) ), a większość ubrań w mojej szafie ma właśnie ten kolor.
Ostatnio zwariowałam też na punkcie letniej mięty i gdybym mogła - ubierałabym
się na miętowo od stóp do głowy :D
Czego ci brakuje w craftowaniu (np. dostępność materiałów, cena
itd.)?
Przyznam
się, że.. teraz już niczego :) Od kiedy zostałam zaproszona do DT zagranicznych
firm (Crate Paper, Gossamer Blue, Chic Tags, Color Conspiracy) mam wszystko
czego mi trzeba, a czasem nawet za dużo. Wiem, jak to brzmi, ale wierzcie mi -
wiele nie potrzebuję. Jedyna rzecz, na której brak cierpię dość często to białe
bazy na scrapy! Mam to swoje widzimisię, że lubię używać papieru do akwareli,
który niestety dość szybko się kończy i nie można go dostać w sklepiku w mojej
kamienicy :D
Magda, dziękuję serdcznie za wywiad!
A czytelników zachęcam do skomentowania :) Podoba Wam się twórczość Magdy? Czym chcielibyście się z Magdą podzielić?
Zarówno twórczość jak i zdjęcia- piękne!:) A Magda musi być naprawdę niesamowitą osobą :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow podziwiam
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością czytałam i się miejscami uśmiechałam, bo mogłabym się podpisać pod Twoimi słowami ;)
OdpowiedzUsuńlove! Ja jak jechalam przez Alpy to kilka godzin z jezykiem przyklejonym do szyby!! Czysciochu fajnie ze scrapujesz :)
OdpowiedzUsuńlove! Ja jak jechalam przez Alpy to kilka godzin z jezykiem przyklejonym do szyby!! Czysciochu fajnie ze scrapujesz :)
OdpowiedzUsuńMadzia, super wywiad. Dziękuję ci jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuń