Witajcie!
Do poprowadzenia dzisiejszego odcinka Dziecięcego Craftowania zaprosiłam
Zapraszam do lektury!
FAZA MOTYLOWA:
Nie wiem czy ta fascynacja przybierze rozmiary niegdysiejszej sowiej (której skutki pokazywałam na przykład tutaj),
z pewnością jednak jest ona duża :) Na radzie motyle są dwa: jeden to
Fryzjerka, a drugi Pokojówka (nic nie wiem, pytajcie Danusię!), ale w
planach jest jeszcze Siostra Fryzjerki, no więc nie wiadomo jak to się
wszystko skończy.
Dzielę się pomysłem, bo prosty, wdzięczny i efektowny i bardzo przez dzieci lubiany.
Potrzebujemy rolki po papierze toaletowym, białej sztywniejszej kartki
(my używamy papieru o gramaturze 250 g/m2 ), flamastrów i taśmy klejącej
lub zszywacza do przypięcia skrzydeł. I nożyczek. Jeśli macie i nie
szkoda Wam ;) to można też użyć papierowych taśm dekoracyjnych.
Na kartce odrysowujemy dłonie dziecka, które potem należy pokolorować.
Następnie pomagamy je wyciąć. Dziecko w tym czasie ozdabia papierową
rolkę. Gdy skończy doczepiamy taśmą lub zszywaczem wycięte i
pokolorowane rysunki dłoni. Motyl gotowy!
Jednego motyla zrobiła Danusia w towarzystwie Zosi i Zuzi, które
serdecznie pozdrawiamy! :) Motyle od razu dostały angaż w makowym
teatrzyku :)
Jaś również robił swojego motyla- pochłonęło go zwłaszcza cięcie taśmy na malutkie kawałki.
Co jest moim zdaniem ważne w tego rodzaju pracy: im bardziej spektakularny efekt, tym większa zachęta do kolejnych twórczych działań dla dziecka.
Dlatego postarajmy się wybrać dobre (choć niekoniecznie drogie!)
flamastry lub kredki- niech ich kolory będą czyste, intensywne, a tusz
wypływa tak jak trzeba, bez konieczności mocnego przyciskania. Motyle
będą różnić się w zależności od tego w jaki sposób odrysujemy rączkę
dziecka- raz palce mogą być rozłożone bardziej, raz mniej. Możemy też w
różny sposób przymocowywać skrzydełka do rolki. Przy malowaniu motylich
skrzydeł możemy posiłkować się jakimś atlasem motyli- wtedy zabawa
zyskuje konkretny wymiar edukacyjny :) Tak jak pisałam- pomysł prosty, a
dzięki temu bardzo fajnie można go modyfikować i rozwijać. Wiadomo nie
od dziś, że proste pomysły są najlepsze :)
pozdrawiam
Makówka
Jeżeli wykorzystacie ten pomysł - dajcie znać! wrzućcie linka w komentarzach. Będzie nam bardzo miło.
I do następnego razu!
Krulik
Makówko, dziękujemy za wizytę na naszym blogu! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i ciekawe efekty. :)