Oto co Stefcia pisze o tym wydarzeniu:
W ramach Zlotu odbył się pokaz kolekcji “Night Guardian” by Marcin Dembek oraz skromny Stefciowy pokaz, który mógłby się nazywać “Karczoch” w kolorach Martyniki.
Wspomniana kolekcja Stefci prezentuje się następująco:
Mnie osobiście kolekcja Stefy bardzo zaskoczyła... spodobał mi się pomysł zastosowania znanej craftowej techniki do ozdobienia sukien, który okazał się bardzo efektowny. I przede wszystkim kolekcja ta świetnie wpasowała się w klimat naszego zlotu.
Zdjęcia z pokazu Marcina oraz z przygotowań możecie obejrzeć bezpośrednio u Stefci - tutaj.
A w trakcie pokazowej przerwy zrobiliśmy sobie wspólne pamiątkowe zlotowe fotki:
(zdjęcie podkradzione Piekielnej Owcy)
Pozdrawiam,
Katrina
Pięknie to wygląda ale nie chciałabym tego prasować po pierwszym praniu
OdpowiedzUsuńSpoko daje radę. Prałam jedną:) Dobre żelazko na parę i się jedzie z koksem:)
OdpowiedzUsuńŻałuję , że nie byłam na pokazie, ale byłam u Stefki na warsztatach i jestem pod wielkim wrażeniem jej osoby, jej zdolności i zainteresowań :) Niesamowita jest :)
OdpowiedzUsuńA karczochy BOSKIE!!!!
i te przepiękne kolory!
OdpowiedzUsuńStefcia - planujesz już coś na następny zlot?
Pokaz zrobił na mnie niesamowite wrażenie, fantastyczne kolory, świetne projekty, wszystko profesjonalnie przygotowane - wielkie wow! Stefa chcemy więcej:):):)
OdpowiedzUsuńŚwietna kolekcja
OdpowiedzUsuńKolory wspaniałe :) Przyznam, że kolekcja Stefy zrobiła na mnie większe wrażenie - była bardziej "pokazowa", druga kolekcja była bardziej stonowana. Szkoda, że kiecki wybitnie na szczupłe osoby - ale i tak fajne.
OdpowiedzUsuń