piątek i sobota naszego spotkania warsztatowego już za nami.
Mam nadzieję, że Ci którzy byli są zadowoleni, a tych których nie było w piątek i sobotę pojawią się w niedzielę :)
Nie mam zbyt dużo zdjęć - pełna relacja będzie jakoś w tygodniu :) ale kilka dałam radę zrobić.
Piątek rozpoczął się pokazem malowania na jedwabiu:
było też trochę zakupów
A tu zawsze uśmiechnięte dziewczyny z informacji:
Sobota rano
i poranne plotki: Ania Brises i Ayeeda
pierwszy z serii pokazów Wolfann czyli Ania z arbuzami
Następny pokaz był z enkaustyki:
zdjęć z pozostałych pokazów nie mam, ale mam nadzieję, że mamy to udokumentowane :)
Ania Brises, oprócz warsztatów, prowadziła make and take sklepu Scrap Pasja:
A dzień zakończyliśmy szałowym pokazem mody.
Zapraszam Was na jutro!
Zaczynamy od 10:00.
Przyjdźcie!
Krulik
21 komentarzy:
Co za dzien! Wspaniale!
To był fantastyczny dzień!!!! Dziękuję wszystkim:*
Oby więcej takich dni.
Kto nie był do tej pory niech żałuje.....
Bylo swietnie!!
Byłam w piątek, warsztaty świetne - dzięki Ayeeda. Zakupy tez zrobione.
Wow!!! Świetnie! Żałuję, że nie mogło mnie być...
było fantastycznie ;)
Było wspaniale! Czekam na zdjęcia!
było świetnie
Zakupy fajne zrobiłam ,teraz czas zabrać się do roboty.Pozdrawiam wszystkie organizatorki Warsztatów Craftowych i podziwiam wkład pracy jaki włożyły w ich organizację.
o nieee :( nie byłam na pokazie - a ta sukienka jest fajowa !
Rewelacja! Jestem naładowana twórczą energią:))
Genialnie zakręcony weekend! :*
widzę ze jednak dużo mnie ominęło....
Byłam, robiłam, kupowałam :) Kiedy następne warsztaty?? :D Pozdrowienia dla całej ekipy organizatorów :D
K.a.s.i.a. - Ty żałuj, że nie widziałaś tych kiecek Stefy! Normalnie kolorowe jak papugi, ale jakie SUPER były!!!
Steffffffcia gdzie jesteś?:)
yłam w piątek na zakończenie prawie tylko, a brzuch mnie bolał ze śmiechu, po spotkaniu z Jagodą i Żanetą, które prosiłam aby szukały Żanety ;) Poznałam Krulika <3. Cudowna dziewczyna zabiegana, zajęta organizacją, a wszędzie można było ją spotkać. Niezwykła istota. Brawo za organizację i świetną atmosferę.
W sobotę było jeszcze lepiej, bo dwa warsztaty i kilka pokazów, no i troche zakupów, an koniec Dobrosława i jej kwiatki, w jednym zakochałam się, bo jego prostota wykonania zwaliła mnie z nóg, a efekt jesdzcze bardziej. Dziekuje, dziękuję.
No i udało mi się wprowadzić jeszcze jedną skraperkę, która mam nadzieje będzie jednym z płatków "Kwiatu Dolnośląskiego".
Hela - aż się zaczerwieniłam :) Dziękuję za miłe słowa :)
Wstawiłam foty, filmik z pokazu jak tylko dostane. Dla tych co nie było i tych co byli:)
http://robotkistefci.wordpress.com/2013/07/10/pokaz-mody/
Prześlij komentarz