Ten
tutorial przyda się wszystkim którzy pracują z koralikami (beading )
lub zaczynają swoją przygodę. Podkładki ułatwiające pracę (nabieranie
koralików) nie należą do tanich. Dlatego też, jakiś czas temu, kiedy
chciałam zabrać się do nawlekania naszła mnie myśl, jak tanim kosztem
posiadać użyteczną podkładkę. Potrzeba rodzi wynalazki:)
Wybaczcie za zdjęcia, ale robione nocą, w dzień, na szybko i nie jestem dobra w te "klocki":)
Wystarczy:
- kawałek aksamitu o wymiarach: szer. pokrywki + 2 razy wysokość boków
- pokrywka od puszki np. po cukierkach
- klej uniwersalny (może być Magic)
-
dekoracyjne tasiemki ( jedna satynowa o szer. wysokości boku, druga
szeroka o szer. 2 razy wysokość boku z luźnym splotem). Długość tasiemek
zależy od obwodu podkładki.
Bierzemy się do roboty. Wykonanie całości zajęło mi 15 min.:)
1. Na wewnętrzną stronę podkładki (powierzchnię płaską i boki) nakładamy klej .
2. Kładziemy na klej aksamit, przyklepujemy do podstawy podkładki i boków. Obcinamy wystający, zbędny aksamit.
3. Satynową tasiemkę delikatnie podpalamy na początku, aby nam się nie
pruła. Nakładamy klej na zewnętrzną stronę boków podkładki i
przyklejamy. Odcinamy tasiemkę i również zabezpieczamy końcówkę tak samo
jak jej początek.
4. Nakładamy klej na wewnętrzną stronę
boków podkładki i przyklejamy połowę drugiej dekoracyjnej tasiemki,
która jest szersza (dwukrotnie od wysokości boków). Moja tasiemka jest
bawełniana i nie mogę jej podpalić, żeby ją zabezpieczyć. Natomiast mogę
nanieść odrobinę kleju na początek tasiemki (to samo robimy z końcem).
5. Klej nakładamy na zewnętrzną stronę boków podkładki. Wystającą część
tasiemki zaginamy na zewnętrzny bok i przyklejamy. wybrałam tasiemkę o
bardzo luźnym splocie, aby ładnie mi się wygięła i nie było zmarszczek.
Jeśli nie posiadasz takiej, wybierz tasiemkę ze skosu lub przyklej
zwykłą tasiemkę tylko do strony wewnętrznej podkładki o szer. wysokości
boku.
6. Gotowe, możemy zacząć pracę. Dodatkowo, jeśli chcemy zabezpieczyć
nasze koraliki przed wysypaniem, możesz z cienkiej gąbki wyciąć
"pokrywkę" o kształcie podkładki.
Stefcia
faktycznie, potrzeba matką wynalazków :D
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na to, że takie pomysły rodzą się w umysłach wielkich.
OdpowiedzUsuń