Uwielbiam jesień w takiej odsłonie, zachwycając się kolorytem różnobarwnych liści.
Ale dzisiaj u mnie króluje recykling w wersji totalnej w kartce , którą wyślę na zbliżające się imieniny Małgorzaty.
Co na niej jest? Podpowiem, choć to widać gołym okiem.
-Tak więc na bazę wzięłam karton falisty, który został mi z opakowań po czymś tam.
-Dodałam gazę, która imituje babie lato.
- Kartkę ze starej książki, i tu muszę stwierdzić, że Harlekinowe kartki są najlepsze.
-Kwiatki wycięte z filtrów do kawy.
-A liście postemplowane o potuszowane z kraftowego papieru czerpanego.
Mam nadzieję, że moje skromne dzieło będzie inspiracją dla Was na wykorzystanie wszystkiego, co znajdziecie w domowych zakamarkach.
Pozdrawiam cieplutko życząc twórczej weny.
Dobrosława
4 komentarze:
Prześliczna karteczka ,recykling udał Ci się znakomicie.
A czy Ty wiesz,że ta kartka ze względu na brązy idealnie pasuje do mojej wyzwaniowej zabawy w październiku .Przemyśl to kochana,poczytaj i dołącz się do artystek.Pozdróweczka Dobrusiu :)
Kwiatuszki są piękne.
A cała kartka jest świetnym recyklingiem ;]
Rewelacyjna karteczka! Świetny recykling! :)
Na żywo wygląda jeszcze lepiej! :D
Prześlij komentarz