Wczoraj czekaliście na Tygodnik, a ja nie mogłam nic wam pokazać, bo wracałam z CraftWawy.
Fakt, że większość zdjęć już została opublikowana na Facebooku, ale chcę tutaj opowiedzieć co porabiał ,,Wrocław" na tym zlocie i jak świetnie się bawiłyśmy.
Warszawa przywitała mnie w nocy dnia poprzedniego widokiem z okien na gmach Telewizji.
Ogrom asortymentu sklepów był imponujący, a nasze kieszenie pod koniec dnia zostały opróżnione do zera.
Wrocławskie sklepy reprezentowane przez 13 arts i Kreasfera były oblegane przez wielbicielki mediów i biżuterii. A nasze koleżanki potrzebowały pomocy, aby szybko i sprawnie nacieszyć przydasiami wszystkie zainteresowane.
W między czasie na środku sali odbywały się pokazy take&make. I tu niespodzianka dla mnie ogromna, gdyż pierwszy prowadziła Mru , wykorzystując materiały Kolorowego jarmarku i pokazując tajniki tuszowania i mgiełkowania nowych kolekcji.
Powiem w tajemnicy, że dostałam pokazowego Lo'sa, za co wielkie dzięki.
i nasze skromne dzieła.
Drugi pokaz prowadził Tengel pokazując nam kapitalna kartkę z magnesowym tagiem na papierach ze Studia 75
Zainteresowanie było tak duże, że zauważono naszą kreatywność w każdym calu ... kto powiedział, że zawsze trzeba siedzieć na "dorosłych" krzesłach
Ale najbardziej doprowadził mnie do płaczu ze śmiechu komentarz o mojej przydasiowej torebeczce- Dobruśka miała torebkę Hermiony Granger. Było w niej wszystko. Nie zdziwiłbym się gdyby wyciągnęła z niej Big Shota.
Wrocławianki znalazły też inne miejsce na wspólne scrapowanie. I tak wśród zapachu wspaniałych pierogów różnej maści i przepysznych ciast powstawały kartki i inne cuda.
I gdzie niektórzy ukrywali swoje zachwyty nam tymi pysznościami........
Spotkań różnych nie było końca. I to najbardziej lubię na tego typu imprezach.
Na pewno większość towarzystwa jest Wam dobrze znany, chociażby z Facebooka i z Dolnośląskich Warsztatów Craftowych, ja składam wielkie dzięki za wszystkie miłe słowa powitania i dużo śmiechu, który był wszechobecny.
Zrobiłyśmy także kartki urodzinowe dla Oliwki- uczennicy tutejszej szkoły, która za kilka dni ma swoje święto.
Ostatnią atrakcją była prezentacja Plotera zachwalanego przez Martę z Magicznej Kartki
Oj, kusi strasznie ta Marta, kusi..................................
Ale wiadomo, nic nie trwa wiecznie i trzeba było wracać do domu.
Ostatnie chwile w Warszawie spędziłam w Wilanowie
i na długim spacerze w Lesie Kabackim.
I nadszedł czas pożegnać Warszawę.......
Z uśmiechem na twarzy i wspaniałymi wspomnieniami wsiadając na pokład najtańszego i najszybszego środka lokomocji wróciłam do Wrocławia.
Już liczę dni do wyjazdu do Łodzi i Katowic na kolejne zloty, aby znowu spotkać wspaniałe koleżanki scraperki.
Pozdrawiam serdecznie z wypiekami na twarzy.
Dobrosława
Ciekawa relacja z wyjazdu ;) Życzę jak najwięcej takich akcji gdzie można spotkać ludzi o podobnych zainteresowaniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
I my z Lilką załapałyśmy się na fotkę :) Straaasznie miło było was wszystkie, kochane rodaczki-wrocławianki, zobaczyć! Do zobaczenia w lipcu!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, zazdroszczę i nie mogę doczekać się lipcowego spotkania we Wrocławiu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Podziwiam i zazdroszczę, bo mnie niestety pełnoetatowej polskiej mamie z Holandii pewnie nigdy nie uda się uczestniczyć w tak świetnym spotkaniu w Polsce :-( Zazdroszczę....
OdpowiedzUsuńDobrosławo, zazdroszczę tych zlotów- może zdecyduję się na jesienny Wrocław?... Poznań mnie kusi, ale tu nie wiem jak wyjdę z czasem i możliwościami :) Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńoczywiście chodziło o łódź :p wpadł mi ten Poznań bo akurat z moim "M" o nim rozmawiamy :)
OdpowiedzUsuńmożna prosić o namiary gdzie i kiedy w Katowicach jest zlot, jakiś link do stronki ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dobrusiu opisałas wszystko tak fajnie że czułam jakbym tam też była pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłasnie wspaniała relacja ze scrapkowego spotkania. Czekam na Wrocław
OdpowiedzUsuńSuper relacja! Dzięki ! a na Warsztaty Craftowe zaklepujcie już jak zwykle pierwszy weekend lipca :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy wszystkich na lipcowe Warsztaty Craftowe we Wrocławiu.
OdpowiedzUsuńPowiem w tajemnicy, że jak co roku szykuje się wiele wspaniałych atrakcji.
Dobruśka morderstwo masz zagwarantowane :P i co to za cytowanie bez zezwolenia :P
OdpowiedzUsuńDlaczego ja dopiero teraz trafiłam na tą wspaniałą relację?
OdpowiedzUsuńNawet się na zdjęcie załapałam :) zlot był fantastyczny! I potwierdzam w terebeczce Dobrusi było WSZYSTKO :)