Witajcie.
To mój pierwszy wpis na tym blogu - mam nadzieję, że Was nie zanudzę.
Jako, że święta wielkanocne zbliżają się ogromnymi wręcz krokami, chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami jedną z moich inspiracji na te święta.
Uwaga!!! Będzie bardzo wiosennie i kolorowo.
To wszystko za sprawą filcowych zajęcy, które niesubordynowane rozkicały się po moim domu i za żadne skarby nie chcą się ujarzmić.
Jest ich bardzo dużo, w sumie to nawet sama nie wiem ile.
Może pomożecie mi policzyć?! ;)
Ufff udało się je złapać..., niestety pogoda dziś spłatała mi figla i nie dało rady zrobić zdjęć w plenerze.
Co ustawiłam zające do zdjęcia, zawiał wiatr i wszystkie jak domino przewracały się na ogonki.
Taki z nimi ubaw dziś miałam .
Zające, które przygotowałam można wykorzystać w różnorodny sposób.
Mogą sobie stać jako ozdoba...
Ufff udało się je złapać..., niestety pogoda dziś spłatała mi figla i nie dało rady zrobić zdjęć w plenerze.
Co ustawiłam zające do zdjęcia, zawiał wiatr i wszystkie jak domino przewracały się na ogonki.
Taki z nimi ubaw dziś miałam .
Zające, które przygotowałam można wykorzystać w różnorodny sposób.
Mogą sobie stać jako ozdoba...
Można też je wykorzystać jako podstawka pod jajko...
Bosko wyglądają? Prawda?
To jeszcze nie wszystkie zające tego typu jakie wykonałam.
Niestety zdjęcia mi nie wyszły więc ich nie pokazuję.
Ale... to jeszcze nie koniec moich zajęczych inspiracji.
Ostatniego, dość okazałego, zostawiłam sobie na koniec.
Oto i on... taka mała wisienka na torcie... tadam....
Ten szarak zdobi hol szkoły, w której pracuję.
Jeśli ktoś z Was chciałby szablon i kursik na filcowe zające, piszczcie - na pewno pomogę.
Dziś już żegnam się z Wami.
Niedługo kolejne inspiracje.
A tymczasem życzę Wam dobrej nocy .
MargoLa
4 komentarze:
Zające wymiatają Margo Lciu. A przede wszystkim witam na forach naszego blogu,bo miło podpatrywać twoje dzieła.
Śliczne!
Super zajączki :) a jakie funkcjonalne!
Zające są super, ale ten wiatr to wredny był :)
Prześlij komentarz