Dzień dobry wszystkim,
lubicie motyw laleczek Gorjuss?
Mnie się one bardzo podobają, ale wiem, że budzą czasami też negatywne skojarzenia. Jeśli nie są akurat w Waszym guście, to ostrzegam - będą dziś smutne laleczki bez buziek :)
Bardzo się ucieszyłam, gdy udało mi się kupić serwetki z ich wizerunkiem. Wiedziałam, że będą idealne na niewielkie pudełeczka na dziewczęce skarby.
Dziś pokażę dwie takie szkatułki, obie wykończone farbami akrylowymi i metalicznymi woskami.
No dobrze... może dziewczynka z papierowa rodziną jest trochę straszna jednak... :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę.
Ola Wu
Eeetam, słodkie są :P
OdpowiedzUsuńno może ta niebieska troszkę jednak crepy :P
Uwielbiam te lalki :) mi również się podobają i mam ich pokaźną kolekcję :)
OdpowiedzUsuńCudne pudełeczka :)
a gdzie kupiłaś serwetki z ich motywem?
OdpowiedzUsuńNajpewniej w Cuda Niewidy :)
OdpowiedzUsuń