Witajcie
Co prawda do świąt Wielkanocnych mamy jeszcze sporo czasu, ale może komuś spodoba się moja inspiracja i chciałby sam wykonać coś podobnego ;) Jeśli chodzi o wykonanie takiej owieczki, to wcale nie jest to taka trudna sprawa. Najwięcej zabawy było podczas przyklejania popcornu do tułowia i głowy (styropianowych jajek w dwóch wielkościach). Część popcornu zjadły dzieciaki, więc trzeba było dokupować... było więc dużo śmiechu i zabawy...
Pozdrawiam serdecznie
MargoLa
Ale słodka :D pokaże moim dzieciakom - może chwyci pomysł :D
OdpowiedzUsuńRewelacja. Jestem ciekawa czy moje maluchy poradzą sobie.
OdpowiedzUsuńHehehehe super pomysł :D!
OdpowiedzUsuń