Witajcie!
Wakacje już „z górki”,
ale wciąż jeszcze podróżujemy, więc chciałam tylko wspomnieć
jak DOKUMENTOWAĆ PODRÓŻE.
Poprzedni test o tej tematyce pojawił się na naszym blogu ro temu: O dokumentowaniu wspomnień z podróży.
W dobie „komórek”,
zautomatyzowanych aparatów fotograficznych i wobec faktu, ze prawie
zawsze mamy przy sobie sprzęt, którym można utrwalić chwile czy
nagrać filmiki...robimy DUŻO za DUŻO zdjęć/filmów. Jeśli mamy
pojemne karty pamięci, to nie problem. Ten pojawia się , gdy chcemy
opracować jakąś RELACJE Z PODRÓŻY.
Spróbujmy z takiej wyprawy
wybrać nie więcej niż 2-3 zdjęcia z jednego dnia lub 5-6 z całej
wyprawy. Trudne? Prawdopodobnie bardzo, bo każde zdjęcie to zapis
naszych emocji, a te trudno ograniczać.
Pomyślcie jednak o tych,
którym ten album/y chcemy pokazać. Oni tam gdzie my nie byli, ich
te emocje nie dotyczą, nadmiar zdjęć bardzo nuży… bez względu
na to, jak ciekawe będą Wasze podróże.
Właściwie te albumy robimy
dla siebie, ale wracając do nich, nawet jeśli zostawimy tę
ograniczoną ilość ujęć, ale z opisem (!), będziemy je znów
przezywać emocjonalnie.
Przekonałam się sama, że
warto także różnicować formaty zdjęć, te różnorodne ogląda
się ciekawiej.
A'propos OPISÓW –
niestety sama nie mam takiego nawyku, ale gorąco Was namawiam do
czegoś, co robi moja kuzynka. U niej każde zdjęcie ma datę,
informację o tym, w jakiej sytuacji było robione i często imiona/
nazwiska osób na zdjęciach występujących.
Np. Wyprawa do Hiszpanii
2015. Madryt. Ciocia Zosia z wnukiem Stasiem(synem Andrzeja)
Można tez takie opisy
zamieszczać obok zdjęcia w albumie, ale… z tym bywa różnie.
Kiedyś robiąc porządki
zaglądnęłam do szafki ze starymi, tradycyjnymi albumami. Okazało
się, że stare taśmy klejące i rożki wyschły, odkleiły się i
kiedy otworzyłam album, zdjęcia wysypały się na podłogę…. Bez
informacji na odwrocie zdjęcia nie było łatwo znów je
uporządkować. A co, jeśli spotka to kogoś, kto tego albumu sam
nie robił? Katastrofa!!!
Można oczywiście wyjść z
założenia, że „po nas to choćby potop”, ale oszczędźmy tego
bliskim.
Podsumowując, tworząc
albumy z podróży:
-
stosuj zasadę IM MNIEJ TYM LEPIEJ!
-
Opisuj (jeśli to możliwe) każde zdjęcie : kiedy było robione, co i kogo przedstawia.
-
Dodawaj opisy także obok.
-
Stosuj różne formaty zdjęć.
I zasada naczelna: baw się
dobrze tworząc swoje rękodzieła!!!
Pozdrawiam, Zuzanna
Ilustracjami do tego artykułu są zdjęcia travel journala autorstwa Krulika.
Ładna kompozycja : )
OdpowiedzUsuń