Witajcie Kochani :-)))
Dzisiaj jest jedenasty dzień czerwca więc tradycyjnie spieszę do Was z kolejną propozycją wykorzystania przedmiotów z domowego recyklingu i zachęcam do wspólnego tworzenia według poniższego kursu ;-)
Moja propozycja na ten miesiąc jest bardzo prosta a jednocześnie praktyczna i dająca szerokie pole do działania dla wyobraźni twórczej :-)
Jak wskazuje tytuł wpisu - dzisiaj zrobię klimatyczny lampion a do jego wykonania użyję słoika po kiszonych ogórkach.
SERDECZNIE ZAPRASZAM
Potrzebne materiały:
- słoik o dowolnej wielkości i kształcie,
- dwa listki papierowego ręcznika kuchennego, kawałek białego papieru ryżowego,
- farby akrylowe w wybranych kolorach - u mnie dwa odcienie niebieskiego, złoty i miedziany,
- tekturki do wykonania przestrzennej kompozycji oraz dwie okrągłe ramki na okienka lampionu,
- glinka samoutwardzalna,
- klej decoupage, pistolet z klejem na gorąco, pędzel,
- dodatki dekoracyjne i inne preparaty - wg uznania.
Powierzchnię słoika odtłuszczam płynem do naczyń lub spirytusem, dokładnie suszę.
Miejsca, w których planuję wykonać okienka lampionu, smaruję klejem do decoupage
i przyklejam biały papier ryżowy.
Pozostałą część powierzchni wyklejam pomarszczonym ręcznikiem kuchennym.
i przyklejam biały papier ryżowy.
Pozostałą część powierzchni wyklejam pomarszczonym ręcznikiem kuchennym.
Czekam do całkowitego wyschnięcia nałożonej warstwy.
W wybranych miejscach (najlepiej na przeciwko siebie, po dwóch stronach słoika)
wklejam, pomalowane wcześniej, okrągłe ramki - to będą okienka mojego lampionu.
Powierzchnię słoika pokrywam ciemnoniebieską farbą, na całej jego powierzchni,
z wyłączeniem wewnętrznej przestrzeni okienek. Dokładnie suszę.
Teraz przystępuję do dekoracji i stworzenia przestrzennych elementów kompozycji.
Naklejam koła zębate, rozkładając je równomiernie na całej powierzchni słoika.
Z glinki samoutwardzalnej wykonuję niewielką ośmiornicę,
której ramiona kształtuję w ten sposób aby okalały jedno z okienek lampionu.
Wszystkie elementy przyklejam klejem do decoupage.
Kiedy dekoracja podeschnie, złotą farbą delikatnie uwydatniam jej elementy,
stosując technikę tzw suchego pędzla.
Jaśniejszym odcieniem niebieskiej farby rozświetlam pracę w wybranych miejscach,
staram się nadać jej charakteru porównywalnego do efektu głębi oceanicznej.
staram się nadać jej charakteru porównywalnego do efektu głębi oceanicznej.
Pozostałe elementy dekoracyjne przytwierdzam w miejscach docelowych
za pomocą kleju na gorąco.
Końcowym etapem jest zadbanie o najdrobniejsze szczegóły i detale,
które nadadzą mojej pracy charakteru przedmiotu z duszą :-)
Szyjkę słoika przewiązałam sznurkiem jutowym a krawędzie dekoracji
"podrasowałam tu i tam" miedzianym odcieniem farby :-)
Swoje miejsce na pracy znalazły również mikrokulki o różnej wielkości.
Swoje miejsce na pracy znalazły również mikrokulki o różnej wielkości.
Lampion jest gotowy :-)
Do wnętrza słoika wkładam zapaloną świeczkę lub tealight
i stawiam go w nastrojowym kąciku swojego mieszkania :-)
Delikatnie migoczące światełko jest widoczne po dwóch stronach lampionu.
Jeśli wolicie mocniejsze światło - nie wyklejajcie okienek papierem ryżowym,
- pozostawcie tam przezroczyste szkło ;-)
I jeszcze kilka fotek, wykonanych w różnym oświetleniu:
Kochani, mam nadzieję że kursik okaże się przydatny a Wy zechcecie z niego skorzystać.
Jak zwykle serdecznie zachęcam i proszę o pochwalenie się efektami pracy
oraz podlinkowanie u siebie źródła, z którego czerpaliście inspirację:-)))
Życzę wspaniałej, twórczej zabawy i pozdrawiam milutko :-)))
Inka
2 komentarze:
SUPER! po prostu super:)
Łooo ale genialne :D!!!
Prześlij komentarz