Odcinając się od
sytuacji w Polsce i na świecie, dziś podwójnie piękny dzień:
słoneczna cudna pogoda i dzień makaronu <3 Z okazji tej
smakowitej okoliczności przygotowałam trzy scrapy z moją
pastarafiańską ferajną z którą uwielbiam spędzać czas na piciu
piwo i rozmawianiu na różne egzystencjalne tematy np. czy można
jednoznacznie zdefiniować szeroko pojętą sztukę zamykając ją w
jednej definicji, jednocześnie tworząc różne wzory i biżuterię
z makaronu czy robiąc sobie zdjęcia z durszlakami na głowach :)
Póki co pandemia, więc makaronowe spotkania zawieszone, ale gdy
zagrożenie się skończy, zachęcam osoby ciekawe świata, innych
ludzi i otwartego spojrzenia na świat do poszukania w swoim mieście
spotkań miłośników makaronu :D
Pamiętajcie o kasku rowerowym jadąc na spotkanie rowerem ;)
Potwora Spaghetti jedzący... spaghetti ;)
Ramen - rodzaj japońskiego makaronu oraz pastafariańskie pozdrowienie :)
Pastafarianizm wiąże się z miłymi i uczynnymi piratami, którzy podróżowali po morzach i oceanach pomagając chętnie ludom żyjącym na wyspach, takoż i na scrapie palemka z kotwicą :)
Pastafarianie na spotkania przynoszą swoje durszlaki, jest to religijne nakrycie głowy :)
Chętnie robimy sobie zdjęcia z durszlakami na głowie :D
Czasem na durszlakach się nie kończy ;)
Dwa scrapy ozdobiłam własnoręcznie zrobionym z włóczki Potworem Spaghetti machającym mackami na wszystkie strony.
Oczywiście każdy scrap ma zdobienia z makaronu.
Ostatnio na jednym z naszych Kwiatowych warsztatów dostałam od mojej koleżanki - Loany, bardzo fajnego Potwora Spaghetti zrobionego z włóczki :)
Idealnie nadaje się jako nakrycie głowy! :D
Potworek wygląda przesłodko <3
Na spotkaniach zawsze są jakieś nowe osoby, które przychodzą z różnych powodów. Bardzo często chcą po prostu dowiedzieć się o co chodzi z tym śmiesznym pastafarianizmem i bardzo często zostają na spotkaniach jako stali bywalcy :)
Makaron idealnie nadaje się do ozdabiania scrapów!
Niechaj będzie posolony (makaron)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz