Witajcie!
Czytałam książkę i nie mogłam znaleźć mojej zakładki z koralików.
Chwyciłam to, co miałam pod ręką.... A akurat podeszły mi resztki scrapowych papierów, to powstało to:
Każdy, kto robi coś z takich ozdobnych papierów wie, że ścinki
pozostające po projektach są straszną zmorą i zazwyczaj i tak kończą w
koszu na śmieci.
A więc to moja propozycja (choć pewnie nie ja pierwsza😁 na to
wpadłam) na wykorzystanie większych i mniejszych scrapowych ścinków.
Może ktoś zauważy, że w zestawie można znaleźć takie zakładki do kolorowania. Liczę, że dzieciom się to spodoba☺️👍
Pozdrawiam i dziękuję za uwagę
AvH
Pomysł świetny, wykorzystany też przeze mnie.
OdpowiedzUsuńRobiłam dużo zakładek z resztek i podrzucałam do biblioteki. Cieszyły się dużym zainteresowaniem :-)
Piękne zakładki.Ja też tak walczę ze ścinkami, pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńResztki zawsze się do czegoś przydają :D!
OdpowiedzUsuń