Leżały mi w pudełku czerwone koperty z recyklingu i ścinki papierów po poprzednich projektach. Przecież ich nie wyrzucę, na pewno się przydadzą... No i w końcu się przydały.
Przed Wami recyklingowy albumik z czerwonych kopert i papierów, jakie mi pod nożyczki wpadły. Nie wszystko, co widać na zdjęciu powyżej, zostało wykorzystane. Nie użyłam np. koronek i papieru ze złoceniami. Ale reszta zmieniła się w projekt, który widać na zdjęciach poniżej.
Każda koperta została złożona na pół, dzięki temu z jednej powstały dwie albumowe karty. Każda karta w albumie ma kieszeń ładowaną od góry, bo koperty były wszystkie rozcięte wzdłuż górnej krawędzi. Większe fragmenty papierów przeznaczyłam na maty w tych kieszeniach, więc strony kart oklejałam mniejszymi skrawkami. Dało to ciekawy efekt kolażu.
Na wewnętrznej stronie przedniej okładki mamy kieszonkę, a w niej maty na zdjęcia. Na kieszonce naklejona grafika z drzewem, za którą można wsunąć małe tagi i karteczki.
Koperty miały okienka i postanowiłam ich nie zaklejać, lecz wykorzystać jako element urozmaicający album. Każde okienko dostało rameczkę. W końcu przydała się moja tablica do wycinania ramek.
W albumie są też małe boczne kieszonki, do których trafiły m.in. stare biblioteczne karty. Na kartkach ze starej francuskiej książki odbiłam tuszem motywy roślinne.
W albumiku znajdują się również dwie koperty z dodatkowymi tagami, kartami bibliotecznymi, kartkami ze starej książki i ścinkami papierów. W przyszłości można będzie dodać w albumie swoje kolaże spójne z tym, co w nim jest teraz.
Albumik można wykorzystać jako album na zdjęcia lub jako junk journal. Zaczynając go robić nie miałam żadnych szczególnych planów, po prostu chciałam w końcu zużyć te koperty ;-) Jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego.
A Wy, robicie czasem prace pt. "zużyj to i zwolnij trochę miejsca"?
Pozdrawiam serdecznie, Ania K.
O tak! takie prace są najlepsze :D
OdpowiedzUsuń