Witajcie!
Ostatnio mam wenę na robienie zestawów kart ATC i wpisów do art journala.
Nie da się ukryć, że każdy skrawek papieru ma u mnie szansę wpaść w kategorię "może się przydać". Nawet pasek z nazwą kolekcji papierów i jej producenta bywa użyteczny...
Jeśli kolekcja nazywa się np. "art journey" - przecież to jest gotowy tytuł do naszej przyszłej pracy.
Jak przechowywać tego typu skarby? Zrobiłam sobie ostatnio organizer na takie drobiazgi i chciałabym go Wam dzisiaj pokazać. Powstał w oparciu o filmiki z kanału Teal and Tattered na YouTube.
Na wewnętrznej stronie przedniej okładki znajduje się podwójna kieszeń na duże elementy, np. na kartki ze starej książki. Zakrywa ją ruchoma klapka z kopertkami na dodatkowe przydasie.
Nasze wycinanki mają różne rozmiary, więc w organizerze potrzebne są większe i mniejsze kieszonki na ich przechowywanie. Stąd liczba pasków jest różna: od dwóch do pięciu na jednej stronie.
Wewnętrzna strona tylnej okładki także jest wzbogacona o klapkę, zawsze to kilka kieszonek więcej do naszej dyspozycji.
Organizer powstał z kolekcji "Art journey" od 13@rts. Okładka jest zrobiona z tektury modelarskiej oklejonej płótnem introligatorskim. Karty z okładką połączone zostały metodą "pamphlet stitch".
Mój organizer powoli się zapełnia. Jestem z niego zadowolona i już mam ochotę zrobić sobie kolejny. A Wam jak się podoba taki "ephemera holder"? Macie ochotę zrobić sobie własny?
Pozdrawiam serdecznie, Ania K.
Cudny jest, a jakie musi być wygodne te wszystkie dodatki widzieć! Ja to za każdym razem przegrzebuję miliony szufladek ;) Chyba podejmę wyzwanie stworzenia takiego organizera.
OdpowiedzUsuń